Mnóstwo dobrej energii

Do oddalonego o 46 kilometrów Pieniężna wyruszyliśmy w czwartkowy poranek. Celem zorganizowanej w ramach projektu Poznaj swoją małą Ojczyznę wycieczki było znajdujące się w siedzibie Misyjnego Seminarium Duchownego Księzy Werbistów Muzeum Misyjno - Etnograficzne. Założone w 1964 roku, poddane gruntownemu remontowi w latach 2018 -2025, Muzeum stanowi liczący 9000 eksponatów zbiór prezentujący dorobek kulturowy ludów wśród których pracowali i nadal pracują werbiści. Zamknięta w muzealnych gablotach feeria barw towarzyszyła nam podczas zwiedzania, a zaraz po niej przyszedł czas na zieleń  seminaryjnego ogrodu, przez którą poprowadził nas kleryk Adam Ławniczak. Pamiętając powiedzenie o wszystkich drogach, które prowadzą do Rzymu, my doświadczyliśmy sytuacji, w której wszystkie drogi prowadzą zagorzałych miłośników piłki nożnej na boisko.Szczęśliwy traf oraz dobra energia towarzyszące nam tego dnia  pozwoliły dołączyć do kleryków Jeana - Marie z Sudanu oraz jego dwóch kolegów z Togo i rozegrać mecz, który zakończył się arcysprawiedliwym wynikiem 3-3. Podczas meczu nie zabrakło serdecznych gestów, przybijania piątek i choć w użyciu były języki: francuski, angielski i polski, wyglądało na to, że wszyscy się rozumieją i pamiętają o przestrzeganiu zasad fair play. Język sportu jest językiem uniwersalnym.W tle płonęło ognisko, przypiekały się kiełbaski i toczyły rozmowy. Obrazu całości dopełniało słońce, które tego dnia przypomniało sobie i nam o złotej polskiej jesieni. Zaledwie sto metrów dalej, na oślej polance - w Królestwie Stefana i Tornada, życie toczyło się leniwie. Na krótką chwilę stało się ono i naszym udziałem. Werbistowskie osiołki jadły, szczerzyły zęby w beztroskim uśmiechu, a my patrzyliśmy, dotykaliśmy ich miękkiej sierści i ... również szczerzyliśmy zęby w beztroskim uśmiechu. Kolejne spotkanie całkowicie nas zaskoczyło. Zostaliśmy bowiem zaproszeni do wnętrza organów, a naszym mentorem stał się na ten czas ojciec Jan Glinka. Mogliśmy doświadczyć Jego pasji,zaangażowania i cierpliwości, a w przestrzeń popłynęły dźwięki wpisane w mapę pamięci i zapisane w sercu. Mnóstwo dobrej energii! Pragniemy serdecznie podziękować wszystkim naszym pieniężnieńskim przewodnikom: Pani Beacie za wędrówkę muzealnymi ścieżkami, ojcu Janowi za chęć podzielenia się z nami pięknem swojego świata, klerykowi Adamowi za ciekawą opowieść o pracy misyjnej w Afryce, młodzieńczy spontan i opiekę nad nami. Mamy nadzieję na kolejne dobre spotkania! Otrzymaliśmy od Was niezwykły dar - mnóstwo dobrej energii!