Być jak Simona Kossak

Ponieważ wakacje sprzyjają naszym kontakom z naturą i wydaje się, że większości z nas natura w codzienności nie przeszkadza - wręcz przeciwnie wielu się podoba, niektórych nawet zachwyca - to jak najbardziej właściwe staje się, przybliżenie w tym miejscu, sylwetki profesor Simony Kossak. Niewielu jest bowiem ludzi, którzy w tak doskonały i świadomy sposób potafili wtopić się w przyrodę i stać się jej nieodłączną częścią.Niewielu jest bowiem ludzi, którzy z taką pasją, ale i pokorą zdobywali wiedzę. Bez końca. Pani Profesor mieszkała w Dziedzince starej leśniczówce w Puszczy Białowieskiej pośród drzew i dzikich zwierząt. Grono jej Przyjaciół stanowili przedstawiciele rożnych puszczańskich gatunków. Sarny, łosie, dziki, wiewiórki, rysie... Ptaki, pszczoły... wszystko. Przyrodnicza wieża Babel. Pośród tej mnogości Simona Kossak poruszała się z wielką swobodą. Mówiła o sobie: „Skończyłam studia biologiczne, lecz dopiero lata życia w lesie nauczyły mnie rozumieć mowę zwierząt. I znam ją tak dobrze, że należałoby mnie spalić na stosie jako czarownicę". Na podstawie obserwacji zwierząt powstawały liczne artykuły, książki, filmy i audycje radiowe. A także piękne zdjęcia, których autorem był przyjaciel Simony Kossak - fotografik Lech Wilczek. Oboje byli orędownikami natury i przeciwnikami bezmyślnej, rabunkowej ingerencji człowieka, która zaburza odwieczną równowagę w świecie przyrody.
W latach 2001–2007 – ukazywała się seria codziennych audycji w Polskim Radiu Białystok i innych regionalnych oddziałach Polskiego Radia o znamiennym tytule "Dlaczego w trawie piszczy?". Zamieszczamy do odsłuchania jeden z ogólnodostępnych w internecie odcinków tego cyklu. Mamy nadzieję, że i Wam się spodoba.